Максим Дзевенис - Польские сказки
- Название:Польские сказки
- Автор:
- Жанр:
- Издательство:Литагент «Восточная книга»1243df63-7956-11e4-82c4-002590591ed2
- Год:2013
- Город:Москва
- ISBN:978-5-905971-16-7
- Рейтинг:
- Избранное:Добавить в избранное
-
Отзывы:
-
Ваша оценка:
Максим Дзевенис - Польские сказки краткое содержание
Книга представляет собой сборник польских сказок, адап-тированных (без упрощения текста оригинала) по методу Ильи Франка. Уникальность метода заключается в том, что запоминание слов и выражений происходит за счет их повторяемости, без заучивания и необходимости использовать словарь.
Пособие способствует эффективному освоению языка, может служить дополнением к учебной программе. Предназначено для широкого круга лиц, изучающих польский язык и интересующихся культурой Польши.
Польские сказки - читать онлайн бесплатно ознакомительный отрывок
Интервал:
Закладка:
– Paś owce(паси овец; paść – пасти ) , Maciusiu, a bądź mądry(и будь умный)!
Cóż po tym, kiedy owczarkowie byli głodni. Postanowili zatem iść na obiad do domu, a Maciusiowi kazali paść przez ten czas gromadę i uczyli go, żeby strącał owce do kupy, jak mu się zaczną rozchodzić, i mówili:
– Paś owce, Maciusiu, a bądź mądry!
Maciuś uważał sobie dobrze(Мацюсь слушал себе внимательно; uważać – быть внимательным; слушать/смотреть внимательно; dobrze – хорошо ) , co starsi bracia mówili(что /ему/ старшие братья говорили) , więc wziął maczugę i zaczął potrącać owce(поэтому взял дубину и начал трогать = бить овец; potrącać – трогать, касаться, задевать ) , które szły w szkodę(которые травили поле; iść w szkodę – травить поле; szkoda – вред; ущерб ) , a potrącone znosił na kupę(а побитых сносил в кучу) . Jeszcze niewiele było z południa(ещё немного времени прошло: «немного было с полудня») , a już porządna kupka owiec leżała(а уже порядочная кучка овец лежала /на земле/).
Gdy potem bracia wracali z obiadu(когда потом братья возвращались с обеда) , Maciuś wybiegł ku nim i wołał(Мацюсь выбежал к ним и кричал; wybiec – выбежать ) :
– Patrzcie(смотрите) , jak ładnie pasę wam owce(как хорошо я вам пасу овец) , prawie wszystkie mam w kupie(почти все /собрал/ в кучу: «имею в куче»; kupa – куча )!
Maciuś uważał sobie dobrze, co starsi bracia mówili, więc wziął maczugę i zaczął potrącać owce, które szły w szkodę, a potrącone znosił na kupę. Jeszcze niewiele było z południa, a już porządna kupka owiec leżała.
Gdy potem bracia wracali z obiadu, Maciuś wybiegł ku nim i wołał:
– Patrzcie, jak ładnie pasę wam owce, prawie wszystkie mam w kupie!
Ale oni poczęli wyrzekać i płakać(а они начали сетовать и плакать; począć – книжн. начать ) , bo większa połowa gromady była zabita(потому что большая половина = часть отары была забита) , i mówili(и говорили) :
– Cóżeś ty nieszczęśliwego zrobił(что же ты наделал: «что же ты несчастного сделал») , psie głupcze(дурак ты этакий: «собачий дурак»»; pies – собака, пёс )!
– A toście mi mogli wprzód powiedzieć(могли бы мне об этом раньше сказать; wprzód – прежде, раньше ) – rzekł Maciuś(сказал Мацюсь) – teraz już nie będę taki głupi(теперь я уже не буду таким глупым).
Ale oni poczęli wyrzekać i płakać, bo większa połowa gromady była zabita, i mówili:
– Cóżeś ty nieszczęśliwego zrobił, psie głupcze!
– A toście mi mogli wprzód powiedzieć – rzekł Maciuś – teraz już nie będę taki głupi.
Nie wiedzieli potem, co czynić(не знали они потом, что делать) ; więc im Maciuś doradził(поэтому им Мацюсь посоветовал; rada – совет ) , aby poodnosić zabite owce do owczarni(чтобы отнести забитых овец в овчарню; poodnosić – отнести /много; поочерёдно/; do – в /внутрь/ ) , zamknąć i umykać do boru(запереть /её/ и убегать в лес; bór – дремучий лес ) , póki tatuś nie wrócą(пока папочка не вернется) . Zaczęli więc dźwigać owce do owczarni(начали поэтому носить овец в овчарню) , zawsze po dwie na raz(всегда по две на = за один раз) , a Maciusiowi kazali brać po trzy albo po cztery(а Мацюсю велели брать по три или по четыре) . Kiedy już wszystkie poznosili(когда уже все посносили) , zabrali się w drogę i uciekali do boru(отправились в дорогу и убегали в лес) . Ubiegli też już spory kawał lasu(пробежали уже порядочно по лесу: «довольно большой кусок леса»; ubiec – пробежать; spory – довольно большой, порядочный; kawał – кусок; kawał drogi – немалый путь ) , gdy im się przypomniało(когда им вспомнилось; przypomnieć się – припомниться, вспомниться ) , że nie zamknęli owczarni(что не заперли овчарню) ; więc rzekli do Maciusia(поэтому они сказали Мацюсю) :
– Idź ty co tchu nazad i zamknij wrótnię(иди = беги что есть духу обратно и запри дверь; wrótnia – диал. дверь риги; dech – дыхание, дух; co tchu – во весь дух, что есть духу; nazad – уст. диал. назад, обратно ) , żeby jej nikt nie mógł otworzyć(чтобы её никто не мог открыть) , bo jak zobaczą zabite owce(потому что если увидят забитых овец) , to nas będą gonić(то будут за нами гнаться) . Przynieś też co do jedzenia(принеси также что-нибудь поесть: «для пищи»; do – для /при указании на назначение чего-л., иногда перев. беспредложной конструкцией/; jedzenie – еда, пища ).
Nie wiedzieli potem, co czynić; więc im Maciuś doradził, aby poodnosić zabite owce do owczarni, zamknąć i umykać do boru, póki tatuś nie wrócą. Zaczęli więc dźwigać owce do owczarni, zawsze po dwie na raz, a Maciusiowi kazali brać po trzy albo po cztery. Kiedy już wszystkie poznosili, zabrali się w drogę i uciekali do boru. Ubiegli też już spory kawał lasu, gdy im się przypomniało, że nie zamknęli owczarni; więc rzekli do Maciusia:
– Idź ty co tchu nazad i zamknij wrótnię, żeby jej nikt nie mógł otworzyć, bo jak zobaczą zabite owce, to nas będą gonić. Przynieś też co do jedzenia.
Maciuś wrócił tedy do wsi(тогда Мацюсь вернулся в деревню) , nakradł matce uleżałek i porwał banię z octem(наворовал у матери груш и выкрал банку с уксусом; nakraść komuś – накрасть у кого-л.; uleżałka = ulęgałka – плод дикой груши; bania – сосуд шаровидной формы; szklana bania – стеклянная банка; ocet – уксус ) . Potem poszedł do owczarni(потом пошёл в овчарню) , zamknął wierzchnią połowę wrótni(запер верхнюю половину двери) , a spodnią wystawił z zawias i wziął na plecy(а нижнюю выставил с петель и взял на спину) , i myślał sobie(и думал себе) : „Kiedy wrótnię mam na plecach(если дверь /будет/ у меня на спине) , to jej nikt nie otworzy(то её никто не откроет) ”. Nie uciekał też bardzo(не убегал также очень = быстро) , bo się bał(потому что боялся) , żeby go kto nie gonił(чтобы за ним /ни/кто не гнался) . A gdy przyszedł do braci(а когда пришёл к братьям) , podał im wrótnię i rzekł(подал им дверь и сказал) :
Maciuś wrócił tedy do wsi, nakradł matce uleżałek i porwał banię z octem. Potem poszedł do owczarni, zamknął wierzchnią połowę wrótni, a spodnią wystawił z zawias i wziął na plecy, i myślał sobie: „Kiedy wrótnię mam na plecach, to jej nikt nie otworzy”. Nie uciekał też bardzo, bo się bał, żeby go kto nie gonił. A gdy przyszedł do braci, podał im wrótnię i rzekł:
– Możecie sami pilnować(можете сами следить) , żeby jej kto nie otworzył(чтобы её никто не открыл) . A oni mówili(а они говорили) :
– Takiś ty mądry(таков-то твой ум: «такой ты умный») , psie głupcze(дурак ты этакий) ? Ale poczekaj jeno(но подожди только; jeno – книжн. только, лишь ) , kiedyś wrótnię dotąd przyniósł(если ты дверь досюда принёс; dotąd – до этого места, досюда; przynieść – принести ) , to ją poniesiesz i dalej(то понесёшь её и дальше)!
– Wrótnię poniosę(дверь я понесу) – odpowiedział Maciuś(ответил Мацюсь) – uleżałki i bania ciężą mi bardzo(/но/ груши и банка тяжелы для меня очень: «тяготят меня очень»; ciążeć komuś – тяготить кого-л., быть в тягость кому-л .) , więc je powieszę na wrótni(поэтому я повешу их на двери; powiesić – повесить; je – их /вин. падеж от местоим. one/ ) , niech ona też trochę dźwiga(пусть она тоже немного несёт).
– Możecie sami pilnować, żeby jej kto nie otworzył. A oni mówili:
– Takiś ty mądry, psie głupcze? Ale poczekaj jeno, kiedyś wrótnię dotąd przyniósł, to ją poniesiesz i dalej!
– Wrótnię poniosę – odpowiedział Maciuś – uleżałki i bania ciężą mi bardzo, więc je powieszę na wrótni, niech ona też trochę dźwiga.
Jak powiedział, tak zrobił(как сказал, так /и/ сделал) . Potem szli znowu wszyscy trzej głębiej w gąszcz(потом шли = пошли снова все трое глубже в чащу; gąszcz – чаща, лесные заросли ) , a szli, póki się nie ściemniało(а шли, пока не стемнело; ściemnieć – стемнеть ) ; dopiero w nocy wleźli na wysoką sosnę(лишь ночью влезли на высокую сосну; w nocy – ночью ) , aby tam przenocować(чтобы там переночевать) . Ledwo co się na nią wdrapali(только что они на неё вскарабкались) , usłyszeli hałas jakiś pod drzewem(услышали какой-то шум под деревом) . Nadeszli tam bowiem ludzie(потому что туда подошли люди; nadejść – подойти; bowiem – потому что, так как. ибо ) , którzy noszą to(которые носят то) , co nie chce chodzić(что не хочет ходить) , a znajdują rzeczy(а = и находят вещи) , które jeszcze nie były zgubione(которые ещё не были потеряны; zgubić – потерять ) . Po prostu nazywają ich złodziejami(попросту называют их ворами; po prostu – просто, попросту ).
Читать дальшеИнтервал:
Закладка: